środa, 26 września 2012

Opowiadanie cz.15

Nooo.W końcu.Długo nie dodawałam ;/ Ale postaram sie  weekend też dodać. :)

*************************************************************************************

Z perspektywy Natalii:

   Siedzieliśmy na korytarzu kilka godzin.Nikt nic nie mówił.Każdy pogrązył się w swoich myślach.Siedziałam przytulona do Harrego.Jego twarz też wyrażała smutek.Ale najbardziej ucierpiał Louis,obwinia siebie za to że [t.i] trafiła do szpitala.Powiedział że gdyby był z nią nic doszłoby do tego.
    Z sali wyszedł lekarz i podeszedł do nas.Wszyscy od razu wstali.
-mamy już wyniki-powiedział.Ty z nerwów chwyciłaś Harrgo za rękę.On tylko uśmiechnął się pod nosem ale zaraz spoważniał.
-[t.i.] na szczęsćie nic nie jest.Obawialiśmy się wstrząsu mózgu ale wszystko jest w porządku.
Wszyscy odetchneli z ulgą.
-czy może pan powiedzieć kiedy będzie mogła wyjść?
-Dostanie wypis jutro wieczorem-uśmiechnął się -teraz jest w śpiączce więc prosze rano przyjść.
Lou się upierał i bardzo chciał poczekać aż się obudzi,niestety nie dostał zgody.Wyszliśmy ze szpitala i podeszliśmy do samochodów.Ja wsiadłam tak jak przedtem czyli z Harrym i Niallem a reszta drugim.Usiadłaś obok Harrego-on prowadził-a Niall z tyłu.Zapatrzyłaś się na widok za oknem że nawet nie zauważyłaś że podjechaliście pod dom chopców.Nie chciałaś robić już problemu z odwożeniem więc wysiedliśce i powiedziałaś:
-Dziękuje wam za pomoc.Mam nadzieję że jutro się zobaczymy-uśmiechnełaś się i już zrobiłaś krok w swoją stronę ale harry zawołał:
-idziesz do siebię?! Natalia,proszę zostań u nas.-spojrzałaś na jego zmęczone oczy.Byłu smutne.
-ale nie chcę wam robić niepotrzebnych kłopotów
Dojechali Lou,Zayn i Liam.Wysiedli
-co się dzieje?-spytał Liam
-Natalia nie chce zostać u nas.-odpowiedzial Niall.
-Zostaniesz.Przecież nie będziesz teraz po ciemku wracać sama do domu-zadecydował Harold i ruszył do drzwi.Za nim reszta.Nie miałaś innego wyjścia.Weszłaś z nimi.Gdy przekroczyłaś próg domu.Stanełaś jak wryta.Duuuuuuuży salon,skórzane meble,kominek,duuuża plazma,i wgl.Zayn jak zobaczył twoją minę zaczął się śmiać.
-chodż-powiedział Hazza i poprowadził cię do twojego pokoju na piętrze.Miałaś duże łóżko dwu osobowe,lustro na pół ściany,i szafę.
-to wszystko nie potzrbnie.Naprawdę.Dajcie mi najmniejszy pokój i tak wam robie kłopot-powiedziałaś.Ale Hazza tylko pokiwał głową
-nawet nie wiesz jak się cieszymy że u nas zostałaś-uśmiechnął się łobuzersko-poczekaj.zaraz ci przyniosę rzeczy.Łazienka jest tu-wskazał na drzwi w pokoju i wyszedł.Weszłaś do łazienki.Była tam duża biała wanna z jacuzzi,blat i szerokie lustro.Po chwili wszedł Hazza i podał ci jakieś ubrania.
-dzięki-powiedziałaś i obdarzyłaś go usmiechem.Odwdzięczył się i wyszedł.Rozebrałaś się i weszłaś do wanny.Wziełaś szybki prysznic który bardzo dobrze ci zrobił.Niestety były tylko męskie żele pod prysznic więc nie miałas wyboru.
-najwyżej będę troche dziwnie pachnieć-pomyslałaś
Gdy skończyłaś wyszłaś i owinełaś się ręcznikiem.Spojrzałaś na rzeczy które Harry ci przyniósł.Czyli fioletowa bluza z napisem ,,JACK WILLS'' i czarne spodnie dresowe.Pod bluze ubrałaś swoją a właściwie [t.i]koszulkę i byłaś gotowa.Wyszłaś z łazienki i skierowałaś się na korytarz.Nikogo nie było więc zeszłaś na do salonu.Tam w na kanapie leżeli wszyscy i oglądali telewizję.Widać było że każdy jest zmęczony.Usiadłaś obok nich
-O! Natalia przyszła.-uśmiechnął się Harry.Siedziałaś najbliżej niego.Nagle on zrobił dziwną minę
-co?-spytałaś
-ładnie pachniesz-zacząl się śmiać.Chodziło mu o męski żel.No trudno co miałaś zrobić.
-Słuchajcie.Ja idę spać.Już nie mogę-powiedział Zayn.Ziewnął i wyszedł.
-Któr jest godzina-spytałaś
Lou spojrzał na zegar i zaklnął .
-1.30
-ooo trzeba iść spać.Dobranoc-rzucił Liam i Lou i poszli do swoich pokoi.Zostałaś ty,Hazza i Niall.
-głodny jestem-jęknął niall i ruszył do lodówki.
-wiesz ja też już idę-powiedziałaś do Hazzy.
-Dobranoc
Wstałaś i podeszłaś go przytulić a on niespodziewanie cię cmoknął w policzk.Zrobiło ci się gorącą ale niadałas niczego po sobie poznać.Usmiechnałaś się lekko i ruszyłaś do siebie.Jak już byłaś w swojej sypialni od razu pobiegłaś do łazienki i ochlapałaś sobie twarz zimną wodą.Wytarłaś. i spojrzałaś na lustro.Uśmiech.Uśmiechałaś się mimo że dzien był smutny.Harry ci się podobał.I to nawet bardzo.Kompletnie się niespodziewałaś tego co zrobił ale nie mogłaś powiedzieć że ci się niepodobało.Położyłaś sie na łożku i przypomniało ci się że nie dzwoniłaś do rodziców.Spojrzałaś na wyświetlacz.26 połączeń nieodebranych.Postanowiłaś zadzwonić rano.Zamknęłas oczy i odleciałaś w krainę snów



***********************************************************************************************




łazienka

salon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz