środa, 5 września 2012

Siema

Trochę sie spóźniłam z tym imaginem ale mam nadzieję że mi wybaczycie ;d Oto on .Imagin o 1D cz.12

    Podeszłaś do swojego pokoju i otworzyłaś szafę.Wybrałaś luźne dresy i szarą koszulkę.Wziełaś rzeczy i poszłaś do łazienki.Otworzyłaś drzwi i ... nie no tego już za wiele!
Zayn i jego blondyneczka całowali się opierając się o ściane w łazience.Byli tak pochłonięci tą czynnością że nawet cię nie zauważyli.Wściekła trzasnełaś drzwiami z całej siły i uciekłaś
do swojego pokoju.Rzeczy rzuciłaś gdzieś w kąt i rzuciłaś się na łóżko.Byłaś wykończona.Myslałaś że jak wrócisz ze szpitala,obejżycie z chłopakami jakąś komedie,pośmiejecie się i może
Zayn przestanie się z nią przy tobie pokazywać.Musiałaś wypłakać się w poduszkę.Po paru sekundach do twojego pokoju wleciał Hazza a zanim stanął Lou,Zayn,Niall i blondi.Wstałaś i...
-WYŁAZIĆ MI STĄD!!!-krzyknęłaś na nich
-ale...
-ŻADNEGO ALE STYLES!!! WYNOCHA!!-ciągle podnosiłaś głos
Harry podszedł do ciebie i chwycił cię za ramiona.
-nigdzie nie pójdę, jasne?-powiedział
-ale ja tak !!!-i w tym momencie głos ci się załamał.Wziełaś swoją torbę,wrzuciłaś tam rzeczy,wszyscy ci się przyglądali.Ruszułaś do drzwi i wyszłaś z pokoju szturchając przy tym Zayna
ramieneim.Pobiegłaś po schodach na dół a za tobą wszyscy.Gdy brałaś swoją bluzę z kanapy chłopcy dobiegli do drzwi i staneli tak rzebyś nie miała jak wyjsć.
-przepuście mnie-powiedziałaś ostro
-nigdzie nie idziesz-Lou
-właśnie że tak!
-słuchaj! wogóle o co ty jesteś zła? co ja ci zro...-przerwałaś Zaynowi
-ty jeszcze pytasz co mi zrobiłeś!!!? Wiesz co?! Odwal się ode mnie i mnie przepuść!
-nie-odpowiedzieli chórem
W tym momencie ktoś nacisnł klamkę z drugiej strony i otworzył drzwi jednocześnie wypychając chłopaków z przejścia.
-co tu się dzieje?-spytał Liam
Ty skorzystałaś z okazji że przejście jest wolne i szybko wyszłaś na dwór.Podeszłaś szybkim krokiem do furtki.Ktoś chwycił cię z rękę.
-zostaw mnie-poweidziałaś nie odwracając się
-proszę zostań-powiedział louis
Ty tylko wyrwałaś swoją rękę z uścisku i poszłaś do domu.Było ok. godz 21.00 więc zaczeło się ściemniać.Twoi rodzice powinni wrócić pojutrze a ty zostałaś sama w domu.Weszłas do
domu.Zakluczyłas się na cztery spusty.Pobiegłaś na piętro do swojego pokoju i rzuciłaś na łóżko ze szlochem.
      Obudziły cie promienie słońca.Podniosłaś lekko powieki i wyciągnełaś telefon z kieszeni.74 nieodebrane połączenia.Nieźle.Ale nie będę do nich odzwaniać-pomyślałaś.Była 10.00.
Dzisiaj nie poszłaś do szkoły mimo że jest poniedziałek.Najwyżej wymyśli się jakieś zwolnienie-pomyślałaś i wstałaś.Podeszłaś do lustra i zobaczyłaś tam .... na pewno nie siebie.Miałaś
rozmazany makijaż,worki pod oczami,rozczochrane włosy i taką minę jakbyś nie zauważyła szklanych drzwi i w nie weszła.Wziełaś jakieś ciuchy i poszłaś do łazienki.Wziełaś długi prysznic,
,owinełaś się ręcznikiem i rozczesałaś mokre włosy.Ubrałaś się i pomalowałaś oczy tuszem do rzęs.Zeszłaś do kuchni zrobić sobie śniadanie i usiadłaś na kanapie przed telewizorem.
Skakałaś po kanałach ale nic nie mogłaś znaleźć.W końcu włączyłaś jakąś stację muzyczną.Oglądałaś teledyski różnych gwiazd.Leciała twoja ulubiona piosenka więc podgłośniłaś na maksa.
Muzyka to była jedyna rzecz która ci poprawiała humor.Zjadłaś śniadanie więc poszłaś do kuchni odstawić naczynia.Nagle usłyszałaś szum morza,znajomą piosenkęLiam zaczął śpiewać.Od
razu humor ci się zepsuł.
-Nie no ... tylko tego brakowało-powiedziałas do siebie i właczyłaś pilotem coś innego.Nic nie znalazłaś.No to weszłaś na tt a tam takie coś:
@[t.i]wróć do nas-harry
brakuje nam ciebie-Lou
wybacz mi-Zayn ?! WTF! Czego on sie spodziewa ? ze jeden dzien i juz wszystko wybaczone bo on se napisze na jakiejś stronie internetowej że mu przykro.
Duzo było tych tweetów ale nie chciało ci się juz czytać.Więc wróciłas do swojego pokoju usiadłaś na łóżku i zaczełaś rozmyślać co dzisiaj bedziesz robić.Za oknem lało a ty bardzo nie
lubiłaś być sama.Wtedy wszystkie smutne,przygnębiajace rzeczy przychodziły ci do głowy. Tak jak teraz.W głowie miałaś tylko Zayna.To jak się wugłupialiście,jak chodziliście na
lody,na zakupy,ten jego uśmiech.Jego ciepłe brązowe oczy.A później ta impreza dla Lou.Nasz taniec.Jego wszystkie ciepłe słowa dla ciebie.Jego zdrada chociaż nie mozna tego nazwać
zdradą.On po prostu nie powiedział ci że ma dziewczynę.A wy nie byliście parą dlatego to nie jest zdrada.Nawet nie zauwazyłaś kiedy zaczeły ci spływać łzy po policzkach.Spojżałaś za okno
.Na prawdę trzeba być super tępym żeby nie zauważyc że się podobasz dziewczynie.Ale to juz przeszłość.Koniec z Zaynem.Wstałaś.Ubrałaś bluze z kapturem a na dole conversy.
Wyszłaś przed dom.Zamknełaś drzwi i poszłaś do parku.Tam się wszystko zaczeło to i tam skończy.Właściwie to nie Zayna spotkałaś w parku tylko Lou ale gdyby cię nie wziął do domu
nigdy bys Zayna nie poznała.Poszłaś nad rzekę w parku.Lało strasznie więc nikogo oprócz ciebie niebyło.Byłaś juz cała przemoczona ale ci to nie przeszkadzało.Podeszłaś do brzegu.
Nie miałaś zamiaru tam wchodzić i popełniać samobójstwa choć ostatnio to wydawało się byc najlepszym wyjściem.Byłaś strasznie słaba psychicznie.Poleciały łzy
-to koniec Zayn-powiedziałaś-to tu sie zaczeło-westchnełaś-i to tu sie skończy! zraniłeś mnie przez swoja ślepotę i ... głupotę-uklęknełaś n ziemi-.Nie che by kiedykolwiek mnie to jeszcze raz spotkało.
Mnie i wszystkie inne dziewczyny które cię spotkają.Więc to ... jest ....koniec!- wyszeptałaś i usiadłaś na najbliższej ławce.Siedziałaś tam z godzinę.Gdy wróciłaś do domu na podlodze leżała
mała,biała kartka złożona.Leżała przy twoim łóżku...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz